
Tylko dwoje radnych (Lucyna Kufrej i Zbigniew Staszczak) pojawiło się na czwartkowym posiedzeniu Komisji Oświatowo-Społecznej. Trzecim, spóźnionym był Rafał Młynarczyk. Radnej współpracującej z przewodniczącym Stokłosą – Ewy Walczak – z Mogilan nie było. A konsekwencje destabilizacji już się pojawiają…
W ramach porządku obrad omówiono wiele istotnych spraw mieszczących się w gestii komisji, rozmawiano również o konsekwencjach destabilizacji w Gminie Mogilany po niezwoływaniu sesji przez przewodniczącego Grzegorza Stokłosę. Chodzi m.in. o fakt, iż dotąd nie został uchwalony Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, co spowodowało, że zamknięte zostały świetlice środowiskowe działające w ramach tego programu. Na przepełnienie świetlic szkolnych z tego powodu skarżyli się niektórzy dyrektorzy podstawówek w naszej gminie podczas czwartkowej narady z wójtem.
Obecni na posiedzeniu radni razem z wójtem i przedstawicielami GOPS, ZEAS, SPZOZ rozmawiali ponadto na temat przyszłorocznego budżetu. Projekt budżetu został przekazany radnym 15 listopada 2017 r. i do tej pory nie zajęła się nim ani żadna komisja, ani rada. Trójka radnych rozmawiała na temat przejściowego – właściwie jednorocznego – zadłużenia, które zostanie spłacone w większości z funduszy unijnych. Na koniec budżet został jednogłośnie pozytywnie zaopiniowany przez przewodniczącego komisji Zbigniewa Staszczaka oraz radnych: Lucynę Kufrej i Rafała Młynarczyka. Nieobecna była Ewa Walczak. Komisja jest czteroosobowa, po tym jak Joanna Nowicka przeniosła się do innej komisji na jednej z ostatnich sesji.