
Drugi w tym roku wieczór z Kinem Plenerowym w Mogilanach – członkowie stowarzyszenia wraz z mieszkańcami wybrali hiszpańsko-amerykański dramat „Niemożliwe”. Zapraszamy na sympatyczne spotkanie już od 19.00!
Niemożliwe
Lo imposible (2012 – katastroficzny – Hiszpania/USA)
Reż.: Juan Antonio Bayona, wyst.: Naomi Watts, Ewan McGregor
Historia rodziny – Marii, Henry’ego i ich trzech synów – która przeżyła tsunami w Tajlandii w 2004 roku.
To film, którego ocena jest zadaniem karkołomnym, ponieważ został oparty nie tylko na prawdziwej historii, ale na wydarzeniach tak tragicznych, że świat długo nie mógł się otrząsnąć z szoku. Przypomnijmy: w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w 2004 roku potężne tsunami uderzyło w wybrzeże Azji Południowo-Wschodniej, pozbawiając życia prawie 300 tysięcy ludzi. Dużą część ofiar stanowili zagraniczni turyści. Właśnie taka hiszpańska rodzina stała się pierwowzorem postaci z filmu Juana Antonio Bayona.
Gildia: Recenzja filmu „Niemożliwe”
Zamiast sięgać po autentyczne historie, specjaliści z wielkich wytwórni filmowych zazwyczaj zatrudniają takich scenarzystów, którzy tworzą całkowicie fikcyjne fabuły, co najwyżej wzorowane – w ograniczonym stopniu – na zdarzeniach, które miały miejsce w rzeczywistości. Określenia typu „inspirowane prawdziwymi wydarzeniami” czy „oparte na faktach” stały się więc niczym więcej niż marketingową łatką – chwytliwą, acz służącą ułudzie. Jeśli wierzyć twórcom – ale i informacjom dostępnym w sieci – „Niemożliwe” (ang. „The Impossible”) jest na tym tle chlubnym wyjątkiem, w którym fabuła naprawdę mocno przybliża się do prawdy. Prawdy o pewnej rodzinie, która niecałe osiem lat temu uczestniczyła w tragicznych wydarzeniach. Zamiast roztrząsać wiarygodność przedstawionej w filmie historii, skupię się na jego ocenie zakładając, że ukazane w nim sytuacje nie odbiegają zbytnio od tego, co działo się w Boże Narodzenie 2004 roku w Tajlandii. Rzekomy koniec świata zapowiadany na koniec 2012 roku był świetnym pretekstem do przypomnienia sobie utworów traktujących o zagładzie, jak również przykładów szeroko rozumianego kina katastroficznego. Być może zostanę okrzyknięty heretykiem, ale mało który tytuł (włącznie z opowiadającym o historycznie rzeczywistym wydarzeniu „Titanikiem”) nie był aż tak wymowny, dosadny i sugestywny jak „Niemożliwe”. Żaden też nie oddziaływał tak silnie na emocje, będące owocem więzi, która wytwarza się między widzem a bohaterami.
Kamil Jędrasiak – krytyk.com.pl: W poszukiwaniu nadziei
A jednak możliwe. Nakręcony za 50 milionów dolarów film Juana Antonio Bayony jest na dzień dzisiejszy najbardziej dochodowym filmem hiszpańskim w historii i drugim przebojem wszech czasów w iberyjskim box offisie. Obraz wciąż musi zdetronizować „Avatara”, ale uporał się już z „Titanikiem”. Z tym ostatnim filmem łączy go zresztą sporo – „Niemożliwe” wydaje się fabularnym rewersem dzieła Camerona. Kanadyjczyk uczynił z filmowej katastrofy pean na część technologicznych możliwości kina. Dla Bayony rewia efektów specjalnych to jedynie punkt wyjścia – choć gigantyczna fala zbiera krwawe żniwo w wyjątkowo efektowny sposób, prawdziwy dramat rozpoczyna się dopiero po jej przejściu.
Filmweb: Pokonamy falę
Stowarzyszenie „Dla Naszej Gminy Mogilany” wraz z Restauracją „Niko” w Libertowie
zapraszają na EKOwieczorek już od godziny 19.00.
Wydarzenie oczywiście będzie realizowane w reżimie sanitarnym:
prosimy o zapoznanie się z regulaminem oraz dostosowanie się do wytycznych.
