
Prezes stowarzyszenia Grzegorz Nędza zaoferował mieszkańcom pomoc w przygotowaniu petycji do ministra właściwego ds. rolnictwa w sprawie przeznaczenia terenów rolnych na budowlane na spotkaniu w Urzędzie Gminy Mogilany w dn. 7 marca br. Pomocna w przygotowaniu tego pisma okazała się wiceprzewodnicząca Rady Gminy Mogilany i radna z terenu Bukowa i Kulerzowa – Katarzyna Ożóg-Suder. Wypracowali oni treść petycji, która jest zamieszczona poniżej. Do tego są zbierane podpisy poparcia mieszkańców naszej gminy i tych, którzy swoje plany życiowe wiążą właśnie z nią (do nich załączona jest informacja dotycząca sposobu zbierania podpisów). Zachęcamy mieszkańców do zbierania podpisów, przekażemy listy sołtysom, radnym, można je wydrukować na własną rękę. Zachęcamy do pospolitego ruszenia! Niech nas będzie widać!
Henryk Kowalczyk, Wicepremier
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ul. Wspólna 30; 00-930 Warszawa
PETYCJA
Szanowny Panie Premierze,
zwracamy się z prośbą o zgodę na przekształcenie terenów rolnych (szczególnie II i III klasy) na tereny budowlane i umożliwienie rozwoju naszym najbliższym, dzieciom, czy wnukom. W tej chwili dotyczy to Brzyczyny, Bukowa, Chorowic i Kulerzowa, ale w już w niedługiej przyszłości dołączą do tego: Gaj, Konary, Libertów, Lusina, Mogilany i Włosań. Mieszkańcy Gminy Mogilany czekają na nowe plany, tak jak lata czekali na nowe studium.
Zwracamy uwagę, że na obecne studium długo czekaliśmy. Poprzednie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Mogilany uchwalone było przez Radę Gminy Mogilany Uchwałą Nr IX/65/99 z dnia 17 grudnia 1999 roku, do opracowania nowego Studium przystąpiono w 2007 roku, a studium finalnie zostało uchwalone 7 X 2020 r. (Uchwała Nr XXII/223/2020). Natomiast plany miejscowe powstały w latach 2003-2006 i obowiązują. Do opracowania nowych planów miejscowych przystąpiliśmy niezwłocznie po uchwaleniu Studium w listopadzie 2020 r. Okres od „starych” planów do obecnych to okres pokolenia.
Na naszych terenach już nigdy nie będzie praktykowane rolnictwo w czystej postaci. Odnosząc się do negatywnej opinii Marszałka Województwa Małopolskiego chcemy zwrócić uwagę, że w zdecydowanej większości tereny zaopiniowane nieprzychylnie są nieużytkami i nikt ich nie uprawia. To nie jest czyjeś „widzimisię”, lecz nowowyznaczone tereny budowlane w studium i projekcie planów zagospodarowania przestrzennego wynikają wprost z wniosków właścicieli terenu i odpowiadają potrzebom setek (lub nawet tysięcy!) mieszkańców i ich rodzin.
Z racji sąsiedztwa Krakowa oraz zmiany trybu pracy nie powrócimy już do osadniczego trybu życia. Nie powinno to oczywiście oznaczać braku szacunku dla tradycji i kultury ludowej, która na naszym terenie jest szczególnie pielęgnowana. Widać to szczególnie w działalności Gminnego Ośrodka Kultury w Mogilanach, czy za pomocą Szkolnego Zespołu Ludowego „Bukowioki”, lub Kapeli Regionalnej i Zespołu Regionalnego „Mogilanie”. Pamięć o przeszłości jednak nie może spowodować, że pozostaniemy obojętni na szersze kierunki rozwoju i urbanizacji obecne w otaczającej nas rzeczywistości.
Panie Premierze, prosimy by pochopne decyzje nie spowodowały konieczności kupowania przez rodziców działek dla swych potomków w gminach ościennych, które zmieniły plany jednokrotnie lub nawet dwukrotnie w tym okresie!
Z wyrazami szacunku,
Grzegorz Nędza, prezes stowarzyszenia
ARTYKUŁ Z GAZETY DNGM nr 1/2023 – marzec 2023
Dlaczego opozycja atakuje studium i plany
Opozycja chce za wszelką cenę unieważnić obowiązujące i uchwalone zgodnie z prawem studium, by zaszkodzić Wójtowi Piotrowskiemu przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Nie zważają na to, że szkodzą przede wszystkim mieszkańcom, którzy czekają na przekształcenie terenów rolnych na budowlane. Poprzednio obowiązujące studium uchwalono 25 lat temu. Konieczne zatem było uchwalenie nowego studium (to – zgodnie z planami – zostało zrobione w 2020 roku) i konieczne jest uchwalenie nowych planów (prace nad nimi są na finiszu).
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na korzyść Gminy
Przez lata powtarzane są ciągle kłamstwa jakoby studium zostało wadliwie przygotowane. Niestety opozycja nie przyjmuje do wiadomości, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w całości oddalił skargę Wojewody Małopolskiego na studium i uznał ją za bezzasadną. Sąd stwierdził, że Wojewoda nie miał, żadnych podstaw do złożenia skargi. Wojewoda jednak idzie w zaparte i złożył skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Dlaczego? Czy decydujący wpływ na decyzję Wojewody mają naciski polityczno-towarzyskie? Trudno wierzyć, że sprawy dotyczące naszej gminy same z siebie aż tak bardzo interesują urząd Wojewody? Zakulisowe działania na szkodę mieszkańców Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Mogilany od początku było przeciwko dokumentowi przygotowanemu przez obecnego wójta i starało się wykazać, że studium zostało wadliwie przygotowane. Pisaliśmy o tym, że członkowie tego stowarzyszenia spotykali się w sprawie studium z Wojewodą Małopolskim i Dyrektorem Urzędu Wojewódzkiego. To zarząd tego stowarzyszenia złożył do Wojewody wniosek o kontrolę studium. Aktualnie stowarzyszenie to wspiera radnego Jerzego Przeworskiego, który na początku kadencji zrobił woltę: jest w opozycji w stosunku do Wójta Piotrowskiego i zdecydowanej większości radnych. Radny Przeworski nie głosował za uchwaleniem nowego studium. Nie jest także tajemnicą, że radny uczestniczy w różnego rodzaju akcjach politycznych organizowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Czy w tym przypadku zamiast pracy na rzecz mieszkańców mamy nieczyste, partyjne zagrywki? Czy zakulisowe działania spowodowały, że Wojewoda, aż tak zaangażował się w unieważnienie uchwały dotyczącej studium? Niech Państwo odpowiedzą sobie sami na to pytanie.
Kto zyskuje na braku nowych planów?
Zyskują oczywiście wszyscy, którzy już mają przekształcone grunty rolne na budowlane. W przyszłości mogą je sprzedać i nieźle zarobić. Tracą mieszkańcy, którzy chcą budować domy dla siebie lub przekazać działki dzieciom czy wnukom. Gdzie mieszkańcy mają budować domy, jeśli poprzednie studium było uchwalone 25 lat temu? W tym czasie w sąsiednich gminach już kilka razy zmieniano studium i plany zagospodarowania przestrzennego. „Faryzeusze” piszą, że to deweloperzy zyskają, a nie mieszkańcy. Wykazaliśmy już, że deweloperzy i tak sobie poradzą, bo kupią grunty budowlane od tych, którzy już takie nieruchomości posiadają. Ci którzy zarobili miliony złotych na sprzedaży gruntów, chcą dalej zarabiać i nie chcą mieć konkurencji. I o to chodzi w tym całym stwierdzeniu o deweloperach i zabudowywaniu gminy.
Liczy się tylko polityka
Jesienią tego roku odbędą się wybory parlamentarne, a na wiosnę 2024 r. wybory samorządowe. Opozycyjny radny Jerzy Przeworski organizuje różne akcje, chcąc się wykazać przed różnego rodzaju władzami i partią rządzącą. Wójt Piotrowski nie należy do żadnej partii politycznej, więc wykorzystywane są partyjne koneksje, by rzucać mu kłody pod nogi. To pokazuje, że nie chodzi o dobro mieszkańców, a o „partyjniactwo” i dorwanie się do władzy w gminie. Byłoby niedobrze, gdyby władzę w naszej gminie przejęły partie polityczne, bo zamiast budowy dróg, kanalizacji, hal sportowych, boisk, placów zabaw, szkół i przedszkoli mielibyśmy ciągłe kłótnie i przepychanki. To znamy już z historii. Przypomnijmy, w poprzedniej kadencji Rady Gminy Mogilany (2014-18), opozycyjni radni doprowadzili do paraliżu Rady Gminy. Rada nie obradowała przez cały rok, nie uchwaliła gotowego studium zagospodarowania przestrzennego i budżetu gminy. Gmina straciła miliony złotych unijnych pieniędzy. W ten sposób opozycja starała się usunąć Wójta i wprowadzić zarząd komisaryczny w naszej Gminie. Nie udało się. Wójt został ponownie wybrany i realizuje wielkie inwestycje, a to nie podoba się jego przeciwnikom. Bez względu na te polityczne zagrywki Wójt Piotrowski przygotowuje nowe plany miejscowe dla całej gminy. Skierowanie wniosku Wojewody do NSA nie wstrzymuje prac nad planami zagospodarowania przestrzennego. Jak zapowiada Wójt Piotrowski plany miejscowe zostaną prawdopodobnie przedstawione do zatwierdzenia do końca 2023 r. lub na początku 2024 r. Jest nadzieja, że rozsądek zwycięży nad indywidualnymi oczekiwaniami opozycji.
ZBIGNIEW STASZCZAK
RADNY GMINNY Z MOGILAN