
Sytuacja w Gminie, do której doprowadzili radni opozycyjni wobec Wójta, przynosi kolejne straty. Tym razem ich ofiarą padli strażacy. Ze względu na paraliż nie będą oni mogli brać udziału w żadnych programach na dofinansowanie zakupu sprzętu.
W związku z faktem, że budżet ustalała Regionalna Izba Obrachunkowa, jednostki nie otrzymają środków na swoje konta, a zakupy będą dokonywać na faktury wystawione na Urząd Gminy.
Nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że przy wszelkich programach trzeba mieć wkład własny. Strażacy fizycznie nie mają swoich pieniędzy, a sam Urząd również nie może włożyć wkładu własnego, bo to wymaga zmiany budżetowej przegłosowanej przez Radę Gminy.
W zeszłym roku dla przykładu OSP Mogilany pozyskała dotacje w wysokości 18 000 PLN, co stanowiło 50% ich rocznego budżetu. Pierwszy raz w historii nie dostaną w tym roku również należnych pieniędzy z Państwowej Straży Pożarnej za przynależność do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego.