
Brak wiedzy, brak planu, torpedowanie prac… TAK czy NIE dla Studium – mieszkańcom należy się decyzja. Nie dowiedzieliśmy się co dalej, a rada ma teraz wakacje. Grzegorz Nędza – w imieniu zarządu DNGM – złożył wniosek do przewodniczącego rady gminy.
Kiedy konkretnie zostanie poddany pod głosowanie projekt studium? – takie pytanie widnieje w dokumencie, który w czwartek, 29 czerwca został złożony w Biurze Rady.
Prezes DNGM zwraca uwagę na ignorowanie pytań mieszkańców, którzy chcieliby wiedzieć jaki jest harmonogram prac nad tym dokumentem, zwłaszcza w obliczu planowanego Kodeksu Urbanistyczno-Budowlanego. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
– Chcemy żyć w przewidywalnym środowisku, funkcjonującym według jasnych i przejrzystych zasad – robienie przez Radę uników w sprawie studium nie buduje takiej rzeczywistości.
– napisał Grzegorz Nędza.
List jest apelem do Grzegorza Stokłosy o jasne zasady i transparentność podejmowania decyzji przez radę. Nadawca trafnie przekazuje – pojawiające się już wśród mieszkańców – wątpliwości, czy przedłużający się proces analizy uwag nie jest robiony celowo po to, by dać czas na złożenie propozycji korupcyjnych. Jednocześnie Grzegorz Nędza wnioskuje by przeciąć te niegodne przedstawicieli władz dywagacje.
List kończy apel:
– Gmina Mogilany zasługuje władze, które mają odwagę podejmować jednoznaczne decyzje i biorą za nie odpowiedzialność.
Ostatnie Studium jest z 1999 roku. Od stycznia b.r. dokument leży w Radzie Gminy Mogilany. Po ostatnim posiedzeniu komisji nie został przedstawiony żaden terminarz dalszej pracy – rada gminy ma teraz wakacje.