DNGM.pl

Stowarzyszenie „Dla Naszej Gminy Mogilany"

Gmina Mogilany W

…wolą prowadzić wojny i wojenki

 

ZBIGNIEW STASZCZAK

Radni opozycyjni wobec wójta nie chcą współpracować na rzecz mieszkańców, wolą prowadzić wojny i wojenki.

  • Jeszcze w sierpniu radny Grzegorz Malik złożył podanie, nazwane „ponagleniem” za rzekome niedotrzymanie terminu załatwienia sprawy i nieudzielenie
    odpowiedzi. Sprawa dotyczy wykonania ekspertyzy prawnej i urbanistycznej projektu studium. Wójt podał, że zgodnie z prawem ani Komisja Gospodarczo-Komunalna, ani jej przewodniczący nie są podmiotami prowadzącymi prace nad studium – nie są stroną w sprawie, nie posiadają interesu prawnego ani faktycznego w załatwieniu sprawy. Wójt napisał też, że – wbrew twierdzeniu przewodniczącego – wniosek nie powinien być rozpatrywany w drodze decyzji administracyjnej i został udzielony bez zbędnej zwłoki.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło jasno, że Grzegorz Malik wykazał się niewiedzą i na tę sprawę nie można składać ponaglenia (cyt. „do żadnej z powołanych kategorii spraw administracyjnych nie należy wskazana przez Pana Grzegorza Malika sprawa”). Uzasadnienie do postanowienia powinni sobie niektórzy chyba wydrukować, bo stanowi skrót najważniejszych informacji i uprawnień ws. studium. Jasno pokazuje, że studium sporządza wójt, a rada dostaje projekt studium wraz z listą nieuwzględnionych uwag. Większość w Radzie Gminy Mogilany zdaje się dalej tego nie rozumieć.

  • Przewodniczący Rady Gminy Mogilany wyznacza sesje Rady Gminy Mogilany na wczesne godzinny poranne. Często jest to godzina 8.00 lub 9.00
    rano. Wójt Piotrowski wnioskował, by Grzegorz Stokłosa zwoływał sesje w godzinach popołudniowych. Wójt chciał, by mieszkańcy – w większości
    rano pracujący – mogli uczestniczyć w obradach. Początkowo tak było, ale gdy radni opozycyjni zauważyli, że coraz więcej mieszkańców przychodzi na popołudniowe sesje rady gminy i krytycznie reaguje na to co robią, to wtedy przewodniczący Stokłosa postanowił zwoływać sesje rano. I w tym przypadku radni opozycyjni robią na złość nie wójtowi, ale mieszkańcom.

Panie i panowie radni, mieszkańcy i tak się dowiedzą, co wyrabiacie! My się o to postaramy. Prace organów kolegialnych samorządu terytorialnego są jawne.

  • Kolejnym elementem nękania Wójta Gminy Mogilany jest zablokowanie przez radnych możliwości przenoszenia pieniędzy między paragrafami w
    budżecie. Jeśli wójt zaoszczędzi pieniądze na przetargach, to nie może zaoszczędzonych pieniędzy szybko przeznaczyć na kolejne zadanie. Przykładowo,
    jeśli w przetargu na budowę jakiejś drogi, wójt zaoszczędzi 20 tys. zł i chce te pieniądze szybko przeznaczyć na budowę oświetlenia, to nie może.
    Musi przygotować zmiany w budżecie, następnie zwoływać sesję nadzwyczajną i namawiać radnych, by zgodzili się na przeznaczenie tych środków na
    to zadanie. I znowu radni robią na złość nie wójtowi, ale mieszkańcom. Urzędnicy zamiast siedzieć na kolejnej sesji rady gminy i wysłuchiwać smętnej
    gadaniny radnych, mogliby w tym czasie obsługiwać mieszkańców. Dodatkowo mieszkańcy ze swoich podatków muszą zapłacić za obsługę radnych podczas zbędnej sesji.

Radni w opozycji do wójta – zamiast skupić się na konstruktywnej współpracy – ciągle szukają powodu, by utrudnić działania Piotrowi Piotrowskiemu.
Czy jednak nie zdają sobie sprawy, że lepiej się skupić na pozytywnych działaniach? Lepiej chyba myśleć o przygotowaniach do przebudowy „drogi świątnickiej”, czy rozmawiać o pozyskanych przez wójta Piotrowskiego środkach unijnych na kanalizację Gaj – etap I i realizacji samej inwestycji. A przecież kolejne etapy w naszej gminie czekają.

Są dwie strony. Radni opozycyjni, którzy przeszkadzają i sypią piasek w tryby. Po drugiej stronie jest pięcioosobowy Klub Radnych „Dla Naszej Gminy Mogilany” razem z wójtem, który buduje drogi, kanalizację i wodociągi, a także remontuje szkoły i pozyskuje unijne pieniądze.


Artykuł pochodzi z Gazety Dla Naszej Gminy Mogilany - Nr 3/2017 
Każde działanie wymaga zaangażowania, aktywności oraz wsparcia finansowego. Obecne czasy są trudne dla każdego. Jako organizacja pozarządowa również to odczuwamy. Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wsparcie finansowe naszej organizacji. Pomoc pokryje koszty wynikające z bieżącej działalności oraz umożliwi realizację projektów wymagających wkładu własnego, dlatego ważna jest każda złotówka. Nawet wpłata symbolicznej kwoty może zadecydować o tym, czy planowany projekt dojdzie do skutku (numer konta: 29 85910007 0220 0605 1389 0001, tytułem: darowizna na cele statutowe).

Strona używa plików cookies, kontynuując wyrażasz zgodę na zapisywanie ich na Twoim urządzeniu więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close