„Dziennik Polski” pisze o starcie nowej kadencji Gminy Mogilany – o wyzwaniach, ale też o mijającym czteroleciu. Redaktor Ewa Tyrpa pisze m.in.: – W minionej kadencji gmina Mogilany przez swary we władzach samorządowych straciła 10 mln zł. Czy teraz, kiedy wójt nie ma w Radzie Gminy ani jednego opozycjonisty, uda się nadrobić stracony czas i zdobyć pieniądze na niezrealizowane przedsięwzięcia?

Jest też o konkretnych inwestycjach w oświacie na przyszły rok. 

– Wójt Piotr Piotrowski nie chce wracać do historii, choć nie ukrywa, że ciężko było ludziom wytłumaczyć, dlaczego większość radnych w ostatniej kadencji odrzucała dotacje unijne na ważne dla nich inwestycje. Pieniędzy z zewnątrz nie można było przyjąć, bo od grudnia zeszłego roku nie działała Rada Gminy, a muszą one być wydawane i przyjmowane do budżetu uchwałą RG.

W artykule poza wypowiedziami wójta Piotrowskiego o nowej kadencji wypowiadają się: Lucyna Kufrej – radna obecnej i przyszłej kadencji oraz Mateusz Paszta – sołtys Mogilan i radny-elekt.

[WIĘCEJ] Dziennik Polski: Mogilany. Władza nie jest do adorowania